PROGRAM
PROGRAM
PROGRAM
Poniżej publikujemy zestaw testów, które powstały na przestrzeni 10 lat wydawniczych (1991-2000 r.), a które zawierają myśli związane z ideą Sztuki Osobowej.
SzO nr 1
Sztuka Osobowa jest zadaniem, w którym pragnie się potwierdzić osobowa obecność człowieka. Samo zapytanie artysty - osoby o osobę, jest już sztuką; co wypełnia wypowiedź twórcy w jego osobowym indywiduum.
Pismo publikując wypowiedzi twórców oznacza ramy Sztuki Osobowej, Sztuki Osoby. Autorzy zapewne będą reprezentować różne postawy światopoglądowe, o ile ich przesłanie mieści się w przestrzeni określanej przez teologiczną definicję osoby.
Pożądane jest aby sposoby wypowiedzi miały postać jak najbardziej skrótową. Zawierając maksimum informacji, przekaz jest zdaje się najbardziej adekwatny do wyrażania takich treści; wychodzi poza granice milczenia w sposób niesłychanie scalony ( stąd istnieje duża podatność na realizację w obrębie sztuki wizualnej, komputerowej, konkretnej... konkretystycznej ). Natomiast w numerze następnym SzO nr 2, można przeczytać takie nasze skryte inspiracje, zdania, a także zdania o podłożu sztuki życia i Sztuki Osobowej:
UWAGI DO PROGRAMU
Sztuka Osobowa sama z siebie w życiu nie wypowie ani jednego słowa (... ale nie jest to wadą...). Nie będzie to anachronizm, ale skrajny anachoretyzm. Dlatego w sensie poniekąd społecznym potrzebuje autorskiego partnera. Nie żałuj, gdy czytasz. Bowiem mówisz kiedy to czynisz. Zauważ milczenie jest w swoisty sposób nacznie więcej znaczące. Natomiast specyfiką spotkania jest swoista zależność jednych od drugich. Zachodzi tedy wymienialność konkretnych potrzeb, twórców, świadomości przedmiotu, ocen, kontrola własnej ndywidualności. Obecność czystych praw jakościowych w wartościującym odniesieniu jest wykładnikiem każdej sztuki. Zasady wybiórczości, nie rzetelnej nieobiektywnej krytyki są niedopuszczalne. Aktualizacja osobistej wartości twórczej sprawdza się po wielokroć.
SzO 3
Do końca nie wiem, nie wiadomo co to jest Sztuka Osobowa. Wiem, istnieje poprzez obecność konkretnych potrzeb, propozycję kreacji artystycznej i tych którzy ją akceptują. Każdy w swojej indywidualności. Kiedy jest i wyraża się w tym i deponuje wartość Osoby. Aż wystąpi w niej totalna pełność wolności, nawet wtedy gdy jest nienaumyślnie w części jej brakiem. Niedoskonałością, czy też niezupełnością Kościoła i wydarzenia sztuki. To wymiar odgórnie, przeze mnie tutaj reflektowany. Świadomość takiego fenomenu jest potrzebna. Ale nie zawsze
w sposób równy i jednaki. Człowiek stający na wprost rzeczywistości, w dialogu, obiera i może zachować, ierunek prawdy. Zmienia sens tych zdań, jeśli poczyna się odwracać. Siła ciężaru jednak nigdy nie jest całkiem niewymierna. Całość bowiem jest podzielna przez śmierć. Ta nigdy nie czyni świata skończonym, ale sprawdzalnym. Rzeczywistość jest zatem krańcowo osaczona Jedynką. Jednostkowość, także we wspólnocie, awet wtedy gdy jest masowa, w czasie katastrofy wojny, a w odwróceniu - przy narodzeniu przez matkę dziecka.
Jednego, dwóch, więcej ludzi wobec obecności Boga - JEST. Jest zatem SzO poznawaniem tajemnicy samotności i wspólnoty - także przez niedosyt, wobec właściwego tak i nie, w dramacie egzystencji.
SzO 14
Sztuce Osobowej ważne jest odkrycie twórcy, ważne jest znalezienie czytelnika, wiernych odbiorców. Niekoniecznie stałych. I niekoniecznie zaraz. Ale jeśli w przelocie, chociaż raz spotkawszy się, choćby poprzez samą myśl, uaktualnisz w sobie pierwotną bądź obrzędową, jak np. chrzest, chrześcijańską prawdę - człowiek staje się wobec twórców Sztuki Osobowej DZIEŁEM SZTUKI.
Pełniejszą osobą. Istnieje się poprzez świadomość i akceptację. W sumieniu (w moim ja ). Forma jest tylko prototypem obrazu. Jest rzeczą albo wyrażeniem znaku. Niekiedy może być osnową Sakramentu. Ale tylko ramą naczynia. Sens poznawczy przesuwa się w tym co znaczy, czyni, mówi, chociażby w konkretnym znaku, wierszu. W obecności. Przykład: graficzny znak ryby, albo niewyraźny niezrozumiały dla otoczenia, ale sensowny w całym kontekście fragment Ewangelii... kiedy Jezus rysuje niezrozumiały rysunek na piasku. Wynikłe słowa dialogu i rysunek odkrywają jednoznaczność. SUMIENIE nie potrzebuje graficznego znaku. Jest ponad nim! Ale całość tworzy obraz... Przypadek grzesznej kobiety jest skrajnym przypadkiem, a przykład nie musi odnosić się do grzechu (J.8,1-11). Ważne jest aby obie strony osób zauważyły się. Ponieważ dla tak czytelnego sensu poety być twórcą i podać innemu człowiekowi możliwość zaistnienia w tak ujmowanym Dziele Sztuki, daje radość i pewność Spotkania. Nie potrzeba egocentrycznych właściwości, lecz zwrócenia odrobiny uwagi. Ale każdy wybiera według własnej woli. Liczę na nią, na wolę która odkrywa i jednoczy.
SzO 13
Rzeczywistość posiada słowa. Wypełniają papier i zostają. Jest to dużo. Dużo więcej aniżeli pamięć elektronicznej maszyny, zbywalna z iskrą. Podobnie jest z pamięcią bioelektroniczną w umyśle człowieka. Ale dostęp naturalnej, własność człowieka stała się przygodna. Ograniczana techniczną. Szczególny byt wolności i normalność odsyła osobę do normy, którą musi posiadać. Program, ten i jakikolwiek inny, ma swojego właściciela. Taka jest przecież
dobroć stworzenia. Wielość i różnorodność w przyporządkowaniu. Mogę tak, mogę gdzie indziej. Ale obecnie będąc częścią maszyny i innych ludzi, niezupełnie jest to realne. Gdyż każdy program ( dzisiaj ) podlega wszystkożernemu egocentrycznemu programowi militarnemu.... A my ludzie nie jesteśmy maszynami, ani bioelektroniczną masą. Toteż aspekt programu Sztuki Osobowej zmierza jedynie jakby przy okazji, z konieczności do nadania w mass mediach niewypowiedzianego tematu, gdyż taka jest osobowa istota sztuki.
Reszta jest sprawą odpowiedzialnego prawodawstwa, Rzecznika Praw Obywatelskich, rządów i Ameryki - odpowiedzialnej przed nami wszystkimi. Pora już zniwelować negatywną wiedzę w wielu dziedzinach. Zaczyna się epoka bezpośredniej rozmowy. Nie sugestii, wielo- czy choćby dwuznaczności, bo ona jest w lustrzanej biodynamicznej świadomości zmienna i zgubna. Jest fantomem, niesie przewrotność. Zmylenie. Toteż jest nazbyt często niewłaściwa. A to kategoria Prawa i Sumienia, które z trudem “jeszcze” jest czynne i dopóki jest
domaga się chrześcijańskiej ciszy. Atakowane poprzez hybrydyzację, staje się przegrodą dla wiary. Ale dopóki świadomość i natura pamięci “jeszcze” istnieje, nie wypełnia Chrystusa. Kasacja Człowieka nie jest normą ludzi, nawet zwierząt, nawet rzeczy; ani dzielenie osobistego “ja”, czy nieludzka agresja. Jest antyczłowieczą grą ze stałością, i czynieniem z Prawdy wiatraka. Dopóki “ja” świadczę o sobie i poznaję wiarę, dopóki Człowiek rozpoznaje Osobę.
Dlatego walka światów jest w PROGRAMIE.
SzO nr 7
PROGRAM Istotną cechą ostatecznego jednak rozwoju form w historii sztuki nie jest porzucenie przedmiotu jak w konceptualizmie, lecz akceptacja przedmiotu i osoby, lub odmówienie rzeczy, wolna zgoda na jej brak. Mało tego, bowiem człowiek staje się w Sztuce Osobowej, w kontekście otoczenia i osoby, pełnym Twórcą. Sztuka ta nie jest tylko estetyką, jest bowiem w sytuacji etyki. Dosięga sedna racjonalnego rozeznania i zaufania, dosadności empirycznego złożenia bytu; Prawdy. Ontologicznej i Religii, Osoba wobec absolutnych metafizycznych uniesprzecznień, dopełnia i konstytuuje się tylko zaledwie pochodną kategoria piękna, w istocie światła spełnień Prawdy. Sprawa samej twórczości literackiej nie tkwi w przemijalności i kruchości rzeczy i spraw martwych, bowiem jest międzyosobowo kreowana w przestrzeni egzystencjalnej. W trudnym dla Poetów "bycie chleba". Ażeby zainicjować wydarzenie Sztuki Osobowej wystarczą dwie osoby; w kontekście wiary, i tej sztuki. W ten sposób "byt" jest wobec oporu świata kategorią nie tyle co samorzutną, ale obecności. Zagrożonej, ale pewnej jak fakt życia. Do pokonania nawet w pewnym zawieszeniu "bytu chleba", także w dostępnej
człowiekowi miary "mieć". I niej samej obecności wynikłej z innego otoczenia, którego w większości jeszcze nie stać na tak mało, aby mieć totalnie, ale nie totalitarne wszystko. W sferze ducha. To nie jest ideologia, ale idea czasu, każdego czasu, wobec czasu wieczności. A tu nie ma miejsca dla utopii.
SzO nr 15
Sztuka staje się cyklicznym argumentem przyswajania wiedzy o pełni. Byt skupiony w fakcie. A pierwszym jego przejawem jest fakt egzystencji. Można istnieć, dbając o poznawczość samą w sobie, albo można żyć wobec bytu
chleba, i doznać pełnej strony skrajności. Wydarzenie życia otwiera akt realizacji w pełnej, niebotycznej skali. Gdzie historia i teraźniejszość oferują wybór i doświadczenie. Możliwość egzystencji jak życie Chrystusa, czy św. Franciszka, św. Benedykta, (św. Antoniego Pustelnika) czy mniej ambitnie, ale także ciekawie w połowicznym jakby stałym oczekiwaniu na dopełnienie wartości, bądź kosztem niewłaściwej ambicji, kariery. Zatem egzystencja nawet wśród jakby pośredników życia albo być może jeszcze innych nie zorientowanych ludzi, których dzieli lub łączy świadomość, niechęć do niej, ale i wybór. Jedni bytują tak z “losu”, inni z
wyrzeczenia, inni na samą myśl zamykają się na odległość stołu. Wszystkich zatroskanych powiela wola zaradzenia nieprawidłowościom, stworzenia zgody. Ale w zagrożeniu można doznawać obu stanów naraz. Takie jest zwierciadło hybrydyzacji, bądź zakłamania... a nie tylko ograniczonego działania. Ale bez obaw - Człowiek zostanie. Byt podstawowy jest aktem trwogi - Ziarna i Matki. Życia. Ciało ludzkie potrzebuje energii pożywienia. Nie wszyscy z twórców cierpią na jej niedosyt, czy niedobór. A dla niektórych będzie aktem skrytej łaski. Ale problem w haśle “prawda cywilizacji”. Ona poniekąd znajduje się, ale istnieje jakaś nieporadność, bądź oczywiste zło. Brakiem jest zarówno świadomość, bądź niewygoda akceptacji prawdy. Lecz niejaki nadmiar wiedzy ludzi
odpowiedzialnych, karze; zaliczyć tych do sfery sprawczej. Ale my Poeci, mówiąc dumnie, jesteśmy ponad rozumem, ale nie dlatego że nie dysponujemy nim zwyczajnie, ponieważ zawód realizuje pracę poprzez taką
formę myślenia. Chociaż oczywiście sprawdzalność typu poddaje nas zwykłości, co może być oznaką naszej naturalnej właściwości, wynikiem praktyki, warsztatu, bądź manipulacji de facto. Jeśli sprawdzalność staje się faktem intersubiektywnym, ostrzega o niepełności... Jednak sedno sprawy poszukuje zawieszenia obrazy wobec OBRAZU, ale nie do końca. Nie lękajmy się. Aspekt poetycki jest elementem tła wśród nierówno rzędnych podmiotów. Ale równych sobie w szeregu ludzi. Niech pozostaną przy nas jedynie dobrzy świadkowie na
wspólną obecność. Żaden człowiek jednak nie odróżnia się od nikogo w Osobie. Twórca Sztuki Osobowej nie posiada rzeczy bytu. ale Ducha Bytu. Inaczej nie istnieje. Nie stworzy Dzieła. Pozostanie konceptualistą z rzeczą. W sztuce Osoby nie pragnie się bylejakości, ani kiczu; tym bardziej kiczu pracy! W tym uwyraźnia się aspekt wotywny. W zmaganiu zawiera pewną niedoskonałość. Ale wartość Osobowa nie znajduje braku. Uszczerbek rzeczy kojarzy w Dziele twórcę i odbiorcę, z prośbą o wyrozumiałość i odpowiednie i odpowiedzialne odebranie
dobytku Sztuki... Jedynie słychać jak czas wyprzedza kontekst myśli i zrozumienie istoty.
Zadawala, bądź nie, milczy, czeka.
SzO nr 16
“Przystąpić do Sztuki Osobowej” - zdanie może być zwrotem w poglądach, ale przede wszystkim poniekąd pozwoleniem na powstanie, czy pozostanie świeżej świadomości młodego człowieka. Jeśli istnieje jakakolwiek zastałoś oferująca konkretną możliwość, sposób trwania i rozwoju, łatwiej ( i lepiej ) będzie pozostanie przy takiej... Dobrze gdy w środowisku, w kulturze funkcjonują już zupełnie obiektywne niezależne postawy. Taką zasobność posiada, nie jedynie zyskowność finansowa, a “kwantyfikatory dobra”, zapewne u nas mocno
niedoskonałe, ale cel osiągamy w trwaniu, w sposób ( możliwie ) skończenie doskonały - w zamknięciu Wymiaru Drogi...
Każdy może zostać Autorem stałym, przez potwierdzenie postawy, nie tylko prywatnej, duchowej, w tym literackiej, plastycznej.
Czasami myśl literacka stanowi dogłębną i pełną deklaratywną wypowiedź. Czy wiedzą o tym cenzorzy, czyli każdy?... Różnice obrazują wielość rozwiązań. Tolerancja w aspekcie każdego twierdzenia pozyskuje ostateczną barierę i jedność samostanowienia, w dostępny dla rozumu sposób. Rozsądnie przy tym nieraz zamyka, wyklucza nie ten aspekt zachowania. W ten sposób wszystko staje się możliwe... przez posiadaniu pokoju. Ale potrzeba duchowego wyboru. Kosztem pozostaje udany trud i postanowienia. Stąd zachowanie tożsamości. W
czynie twórca określa wartość i sens. Tak też razem łączą się: trud, czyn iprawda, jako odległość i miejsce samotnego, ale z nami zjednoczonego Poety, AUTORA.
SzO 21
...Czy droga tworzenia obrazu Boga na Jego wzór i podobieństwo musi iść bardzo poprzez świat? Najwyraźniej tak. Lecz nie bez wyjątków, ani innej postawy, nawet skrajnej - odosobnienia. Pełnia możliwego uczucia nie może
pozwolić na słabość któregokolwiek wyróżnika zaangażowania.. Sposób, tu artystyczny, nie ma znaczenia.
Być może forma zewnętrzna bardziej jest obywatelska, ale może zatrzymuje się już na granicy istoty. A przecież nie może zanegować swojej negacji. Ani przenosić wartości...
W Sztuce Osobowej uczymy się łączyć twórczość osobową, literacką i technikę z najwyższym poziomem integracji obecności Boga i Człowieka w świecie.
Wszystkich Autorów niezależnie od ich odpowiedzi, ale już dobrej gotowości do udziału, mobilizuję - jeśli można - do jeszcze większej uwagi i pracy, niezależnie od kłopotów z pracą, miejscem zamieszkania, możliwości druku w innych pismach, bądź stanu zdrowia. Także zależeć będzie nam na koncentracji, na pozaliterackiej dogłębności ducha.
SzO 55
ARTYZM
Wszystko to co może się znaleźć, pochodzi z Ewangelii. To już nie archetypy ( bliżej nieokreślonego ducha ). To coś więcej. Albowiem źródłem są konkretne, przekazane, natchnione Słowa. Tyczą one Obrazu Boga i jego niezbyt posłusznego stworzenia - człowieka. Lecz tutaj Bóg już nie tak odrębnie, ale jednoznacznie, a zarazem tajemniczo obdarowuje człowieka osobistymi przymiotami pełni. Dar wielki i nie do ogarnięcia! - Dobro, Prawda, Sprawiedliwość. W tym podobieństwo, jaśnienie, przeznaczenie - jako konkretne “charakterologie” przyjaźni i adoracji Boga. Jego Obrazu. Dla dopełnienia zwykłej adoracji sakramentu Boga w Eucharystii, gdzie konkretna staje się zwykła obecność w danym miejscu i wobec opisanego Życiem, podwójnie realnego znaku. Wówczas
w tajemnicy odkrytej możliwości jest “tutaj” realny Jezus Chrystus. I my, ze swoimi pragnieniami, dociekaniami, faktami - na płaszczyźnie obrazu, gdzie przez czas zdaje się prześwitywać zdanie: “Czas jest krótki, pamiętaj!”...
Czas jest skończony jak wnętrze obrazu, które zostaje w dobrym sensie, przede wszystkim, ograniczone ramą chrześcijańskiego światopoglądu. Dlatego twój obraz, obraz artystyczny w Sztuce Osoby zawiera się w symbolicznej ramie Znaku Krzyża. I dlatego w tym właśnie powstającym dziele sztuki, wobec cierpienia i przeżywania, czy czynienia, Artysta realizuje się w aspekcie piękna bezpośredniego, tego poza cierpieniem i piękna “wobec” cierpienia, i tego wynikłego ze świadomości artystycznej ( przecież ) tworzenia artystycznego
piękna. Piękna, które jest dwudzielne i zespolone, nie podlegające czasowi, ale realizując je, dzieło sztuki, w ramie Znaku Krzyża.. Dlatego też twój obraz jest tutaj skończony. Czy każdy artysta może to wypowiedzieć? Dodatkowo? W sztuce Osobowej nikomu nie zamyka się drogi, o ile on sam z różnych względów sobie tego nie czyni. O czym piszę ze smutkiem. Aby móc zapominając o sobie, w ostatecznej obecności świata adorować jedynie Boga.
Pragnąc określić konkretność Obrazu, można całość interpersonalnego dialogu, w pełni także rzeczowej artystyczności opisać już nie tylko wymiary, lecz otworzyć paletę wnętrza, niczym linię i barwę, by człowieka wydostać z happeningu bez człowieka, albo w konsekwencji rozwoju artystycznych wydarzeń, wydostać z pomieszania antysztuki. I w czystej przestrzeni pełnej tragizmu i radości z odnalezionej drogi, tworzyć Obraz w samym sobie, w drugim człowieku. - Wyrazu bezpośredniego przeżywania Obrazu Boga, którego nikt nie
może oglądać... ( w tym zakryciu dogłębnie odkrywanym, i upragnionym, zdaje się tkwić tradycyjny element życia w pustelni). Artyzm. Artysta duchowy wyznacza ostatecznie w sztuce, a nam w Sztuce Osobowej szczególnie, kierunek i kulminację duchowo-artystycznych działań, czynów.
Toteż pamiętaj:
- Jesteś OSOBĄ - człowiekiem, świadomym stworzeniem, wolnym w relacji do całej rzeczywistości i jej nieskończonej podstawy Boga. Przez wolny wybór Boga opowiadający się za prawdą, sprawiedliwością, dobrem. Przez “przyjęcie osoby”jesteś człowiekiem świadomym Ascezy i nowego Artysty, gdzie Piękno = Świadomość, Przeznaczenie, Podobieństwo. Co równa się uwieczniającej adoracji Boga.
Dla stworzenia artystycznego obrazu, prócz predyspozycji artysty potrzebne są 3 stanowienia:
- być dobrym, aby być podobnym (niech forma służy wzorowi, aby być oczywistym)
- żyć prawdą , aby jaśnieć (niech słowo będzie światłem a milczenie cieniem, aby być posłusznym)
- być sprawiedliwym dążąc do przeznaczenia (niech umiar nada pełnię wyrazu dziełu, aby być zawsze ubogim).
Dzięki temu, artysta pod duchowym natchnieniem, którego pierwszym przejawem jest dobra wola, może starać się osiągnąć odzwierciedlenie (już nie od wzoru zawartego w świecie przyrody, ale objawiającego się w Boskiej Osobie), które z jednej strony nie odchodzi od świętego Wzoru, a z drugiej strony nie może stać się Nim...
(c) Sztuka Osobowa 2022, POLAND. All rights reserved.